Podziękowania

Chcę podziękować swoim czytelnikom;
Bez nich nie stworzyłabym trylogii, bo z głupoty zabiłabym ich. Bez nich nie trwałoby tak długo.
Chcę podziękować swojej mamie i polonistce;
Bez Ciebie, mamo. Bez twojej troski nie umiałabym nawet powiedzieć słowa i komuś się wyżalić. Nauczyłaś mnie, że życie to nie łatwa sprawa i do każdej trzeba podchodzić z odrobiną powagi. Bez Ciebie, nie przeczytałabym książki. Bez Ciebie, nie wiedziałabym co to szczęście. Mojej polonistce, która wierzyła w moje umiejętności pisarskie. Nawet gdy się buntowałam.
Chcę podziękować swoim przyjaciołom;
Bez Ciebie, Sandra, nie miałabym z kim porozmawiać na temat opowiadania. Jesteś jego częścią i cholernie Cię kocham, nie zapominaj. Bez Ciebie, Martyna, nie miałabym kogo u boku. Dziękuję Ci za te 7 lat wspaniałej przyjaźni.
Chcę podziękować swoim inspiracjom;
Justinie Drew Bieberze, nie znam Cię osobiście, ale znam Cię na tyle, by wierzyć w twoje życiowe zamiary. Twoja piosenka Never Let You Go sprawiła, że to fanfiction zaistniało. I dzięki niej się w tobie zakochałam.
Harry Edwardzie Stylesie, również Cię nie znam, ale znam Cię na tyle, by wiedzieć, że jesteś dobrym, kochającym człowiekiem, który ma serce. Jesteś teraz moim oparciem, a twój głos kołysanką dla moich uszu.
Stephenie Meyer, tak bardzo kocham twoją wyobraźnię, że z dumą mogę powiedzieć, iż to Sadze Zmierzch, którą stworzyłaś powstała ta trylogia.
Williamie Szekspirze, twój dramat sprawił, że chciałam zabić głównych bohaterów. Zamiast tego, stworzyłam trylogię i nie żałuję. Omal nie zginęliby w pierwszej.
J.K.Rowling, twój styl mnie zadziwia. I kłaniam się Mojej Królowej Anglii.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz